Łódź Wikinga
Karuzela typu “młot”
Samodzielne dziecko: od 130 cm
Dziecko z rodzicem: od 110 do 130 cm
Chyba każdy marzy o tym, by wsiąść do statku, na którego pokładzie poczuje się, jak podczas wyprawy na otwartym morzu. Ten dreszczyk emocji, wiatr we włosach i rytm kołysania, jak gdyby same fale wyznaczały kierunek - to przeżycia nie do opisania. To wszystko znajdziecie w naszym rodzinnym parku rozrywki Rabkolandzie, a dokładnie w nowej Łodzi Wikinga 😍
Ta karuzela działa na wyobraźnię. Dostarcza tyle frajdy, że korzystają z niej nie tylko dzielni kamraci Swena Rudobrodego, ale także Krucabomba. Już sam wygląd łajby robi wrażenie. Olbrzymia, lśniąca w blasku słońca łódź jest długa na kilkadziesiąt stóp! Obok niej żaden Gość nie przejdzie obojętnie! Teraz ze statku mogą korzystać jeszcze mniejsze urwisy niż dotychczas. Mowa o dzieciach mierzących jedynie 105 cm wzrostu! Nie zdziwcie się więc, gdy na pokładzie łajby, oprócz uśmiechniętych 4-latków zobaczycie nasze… Owieczki Irenki 😉 No cóż, tym małym meeeczącym przyjaciółką też należy się trochę rozrywki 😀
Z huśtawki mogą korzystać jednocześnie 24 osoby, których głośne krzyki potrafią wybudzić niejednego mieszkańca Rabkolandu. Łódź zabiera w dalekie podboje, a czubek statku dotyka niemal samego nieba. Na szczycie konstrukcji znajduje się wielki hełm wikinga, jasno pokazując, kto rządzi w tym miejscu. Ale spokojnie. Rabkolandowi wojacy są przyjaźnie nastawieni. Może nie uśmiechają się tak często jak Klaun Mareczek i nie w głowach im żarty, z których słynie Krokodyl Oskar, ale to uprzejmi i oddani kompani podróży 😊 Gdy odwiedzicie mury parku, szybko się o tym przekonacie!
Na Łodzi Wikinga ręce same unoszą się w górę, a nogi tupią w rytm dobrej zabawy. I najważniejsze - na twarzach dzieci maluje się olbrzymi uśmiech. Goście kołyszą się niczym wśród fal, szukając świeżej porcji przygód! A skoro o przygodach już mowa, wyprawę statkiem poleca sama… Ciocia Marynia. Nie wiem, czy wiecie, ale nasza gospodyni na podróżach zna się jak mało kto 😉 W końcu to ona kocha odkrywać nowe krainy! Pamiętajcie więc o tym i ile sił w nogach pędźcie do Rabkolandu, by wraz z dziećmi przepłynąć dalekie mile na Łodzi Wikinga 😍
Wypowiedź Swena Rudobrodego:
„Te pirackie statki, w ogóle nie nadają się do żeglugi, o walce na morzu nie wspominając. Ładne, jak dla dzieci i chyba tyko można się w nich pobujać dla zabawy. A nasze statki… każdy sztorm przetrzymają!”.
